Wycieczka do Opola

Wycieczka : Bańska Niżna – Moszna- Opole- Krasiejów- Bańska Niżna

Czterdzieści i cztery – tyle liczyła nasza grupa w wyprawie z ministerialnego programu „Poznaj Polskę”. Wydawałoby się, że ta liczba uczestników skłania do zwiedzania mickiewiczowskich Kresów- Wileńszczyzny, Białorusi czy Lwowa, ale nasz kierunek był zgoła inny- Opolszczyzna, czyli zachodnie tereny polskie. Z drugiej strony trudno nie łączyć tych terenów, skoro naukowcy, artyści czy politycy wywodzący się z Kresów często pojawiają się ze swoimi wielkimi dokonaniami również na Śląsku.
Początek naszej podróży napawał optymizmem nie tylko ze strony radośnie podekscytowanych uczestników, ale słoneczna aura dodawała nadzieję na plenerowe zwiedzanie. Tak się też stało. Pierwszy przystanek to Góra Świętej Anny. Spotkanie z franciszkaninem Tymoteuszem, który zaczarował nas historycznym wykładem o sanktuarium, Prawie godzinna pełna dowcipów i humorystycznych anegdot opowieść to połączona lekcja wszystkich humanistycznych przedmiotów. Znamienny był tez wątek utrzymania polskości tych terenów w czasie III Powstania Śląskiego. Po południu dojechaliśmy do Mosznej. Zamek o 99 wieżach i 365 pomieszczeniach wybudowany przez jednego najbogatszych ludzi Europy Huberta Tiele Wincklera i przylegające wielohektarowe ogrody wprowadzają w nieukrywany zachwyt.
Opolski obiad na przedmieściach i zaproszenie na seans filmowy w Multikinie „Helios”. Wśród wielu propozycji zdecydowaliśmy się na film pt. „Chłopiec zza szyby”. Strzał w dziesiątkę. Opowieść o przyjaźni i wartościach, które łączą i uszczęśliwiają, a przede wszystkim o przebaczeniu, wpłynęła tak mocno na dzieci, że przy rozdzielaniu pokojów w schronisku wszyscy (!) byli zgodni z bardzo zadowoleni. Cud.
Następny dzień zaczęliśmy od wizyty w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego z prelekcją i oprowadzeniem po salach wystawowych ze świadectwami przeszłości kulturowej i naukowej wielu pokoleń Opolan. Zwiedziliśmy też wystawę poświęconą Joannie Kłopockiej twórczyni znaku Rodła.
Muzeum Śląska Opolskiego. To regionalne muzeum, które ma ponad stuletnią historię! To tu można zobaczyć makietę Opola z połowy XVIII wieku, zbiory niezwykłych wykopalisk z pradawnej osady na opolskim Ostrówku, ale też niezwykłą porcelanę tułowicką czy zbiór prac Jana Cybisa. Niezwykła atrakcją jest kamienica czynszowa przy ul. Św. Wojciecha 9, w której prezentowanych jest pięć mieszkań: każde w stylu, który obowiązywał w meblarstwie w latach 1890 – 1965. Oprócz mebli, sprzętów kuchennych i bibelotów, które tworzyły klimat domu, prezentowane są różne sposoby ogrzewania pokoi – piece kaflowe i piecyki żeliwne. Eksponowany jest również sprzęt do utrzymywania higieny. Sporym wyzwaniem było pokazanie urządzeń służących do przygotowywania potraw.
Ważnym okresem we współczesnym życiu placówki był remont i rozbudowa z lat 2005 – 2008. Po nich udostępniono trzy stale wystawy: „Galeria malarstwa polskiego XIX-XX w.”, „Ceramika górnośląska” i „W kręgu farmacji”. A później także stałą wystawę archeologiczną „Pradzieje i wczesne średniowiecze Opolszczyzny” oraz stałą wystawę historyczną „Opole – gród, miasto stolica regionu”.
Dzień deszczowy, więc nie zwiedzaliśmy pięknego rynku opolskiego budowanego w stylu włoskim, ale nie omieszkaliśmy przejść się Aleją Gwiazd- kilkudziesięciu uhonorowanych gwiazd polskiej piosenki. Muzycznym krokiem trafiliśmy do Filharmonii Opolskiej, a tam porwała nas charyzmatyczna pani Kasia i z wirtuozerką ksylofonu poprowadziła godzinne warsztaty. Później trafiliśmy na prawdziwą scenę i wśród instrumentów spoglądaliśmy na widownię, słuchając opowieści pani Kasi o koncertach i artystycznych, niepowtarzalnych wydarzeniach w tym miejscu.. Krok dalej znajduje się Muzeum Polskiej Piosenki. Wizyta w tym miejscu mogłaby ciągnąc się bez końca. Propozycji co niemiara. Oczywiście nie odpuściliśmy wejścia do Opolskiego Amfiteatru i wejścia na scenę, na której występowali nasi najwięksi idole.
Teatr im. Jana Kochanowskiego to jeden z największych obiektów w kraju. Podzieliliśmy się na dwie grupy : jedna miała warsztaty ze znaną aktorką filmową i teatralną Joanną Osydą , a druga przez godzinę zwiedzała cały teatr, czasem wchodząc do miejsc „tajemniczych”. Mimo zaproszenia nie mogliśmy skorzystać z uczestnictwa w spektaklu, bo… stygł późny obiad połączony z oglądaniem meczu piłki nożnej Polska – Chile. „Zielona noc” w schronisku do godziny…Najważniejsze, że wspólne śniadanie i pakowanie się odbyło się przy wesołych wspomnieniach.
Krasiejów to mała wioska oddalona od Opola o 30km. Zasłynęła odkryciami archeologicznymi, gdzie natrafiono na niespotykany nigdzie indziej gatunek dinozaura . Nazwano go Silezaur , czyli śląski jaszczur z Opolszczyzny. To był początek budowy jednego z największych Jura Parków w Europie. Spędziliśmy tu cały dzień. I tak mogliśmy poznać ponad 200 modeli naturalnej wielkości dinozaurów na trasie prawie 2km, udaliśmy się w podróż przez miliardy lat istnienia wszechświata w 300 metrowym tunelu czasu, wzięliśmy udział w wyprawie w Parku Ewolucji, zobaczyliśmy jak wygląda podwodne życie w Prehistorycznym Oceanarium, byliśmy w Pawilonie Panteologicznym, gdzie pod naszymi stopami widniały ślady szczątków gadów i płazów. Na koniec kino 5D, obiad, pamiątki i powrót do domu.
Rodzice czekali na odbiór swoich dzieci, by jednak spędzić wspólny czas przy domowym już stole i opowieściach z wyprawy, dowieziono wszystkim kolacyjne pizze.
Serdeczne podziękowania opiekunom wycieczki : p. Jadwidze Topór, Irenie Topór, Marii Felsztyńskiej i Stanisławowi Bieleckiemu, a także kierowcy autokaru z firmy „GREG” panu Zbyszkowi. Czas wycieczki : 15-17 listopada 2022r.

Uczestnicy wycieczki